sobota, 30 stycznia 2010

Małe śpiochy

       Zima. Za oknem wieje okropny wiatr, porywając sypki śnieg w powietrze. Kładziesz się spać nie wiedząc o tym, że gdzieś pod deską podłogi mała myszka odkłada książkę, gasi latarkę i przykrywa się po szyję kołderką. :-)

Panny króliczanki i nie tylko

Zawsze mnie bawiło, gdy widziałam w empiku, że koło września pojawiają się gazetki z motywami robótek ręcznych na Boże Narodzenie, a koło Gwiazdki pojawiały się propozycje na Wielkanoc. A tu, proszę, sama padam ofiarą takich poczynań i już teraz udzielają mi sie wielkanocne klimaty. :-)
Coraz cześciej w mojej głowie pojawiają się myśli o lepieniu królików i marchewek. Poniżej pierwsze propozycje: panny króliczanki i szybki Romek.





piątek, 29 stycznia 2010

Anioły z sercem :-)

"Najczęściej można cię spotkać nad prtzepaścią lukrowaną. Gdzie przez dziurawą kładkę przeprowadzasz dwoje dzieci."
A. Ziemianin "Makatka z aniołem"







Ikona z aniołem w technice decoupage

Prezentuję ikonę wykonaną w ostatnim czasie na warsztatach artystycznych w galerii "kreatywnie.com". :-)
Wykonana jest na drewnie. Do jej stworzenia wykorzystano folię do złoceń ( złocenia techniką foiling), papier klasyczny, lakier postarzajacy dwuskładnikowy oraz patynę bitumiczną. Technika jest niezwykle prosta, a jednocześnie bardzo efektowna.





wtorek, 26 stycznia 2010

Świąteczne anioły

Przed świętami ogarnęła mnie mania lepienia aniołów. Wiem, że anioł to stworzenie doskonałe, a te moje dalekie są od tego, ha ha, ale pomimo to je zaprezentuję. Przede wszystkim dlatego, że inspiracją był prosty i dostępny dla każdego kurs obrazkowy w 'cafeart". Najfajniejsze jest w nim to, że na bazie jednego model może być podstawą do stworzenia wielu aniołów różniących się od siebie.





poniedziałek, 25 stycznia 2010

Szklany misz-masz

Tym razem mały misz-masz, czyli kilka przedmiotów wykonanych w różnym czasie. Pierwszy to jeden z kompletu kieliszków do szampana, który wykonałam dla moich przyjaciół, ozdobiony motywem delikatnych listków. Dalej - swiecznik tealight, wykonany z barwionego na czerwono szkła, w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciu :-) Płomień prześwituje przez przezroczyste grawerowane miejsca i ładnie kontrastuje z ciepłą czerwienią świecznika. Na koniec wysoka szklanka do napojów w abstrakcyjne kółka.




Szklanki z motywem kwitnącej wiśni



Sama nie wiem czy tak wygląda kwitnąca wiśnia, w każdym razie kwitnąca gałąź. :-) Naczynia to niskie szklanki z kolorowego grubego szkła, które świetnie nadaje się do grawerowania z conajmniej dwóch powodów: po pierwsze nie istnieje w zasadzie możliwość uszkodzenia mechanicznego przez narzędzie, na co trzeba koniecznie zwracać uwagę w przypadku kieliszków, a więc co za tym idzie - wzory mogą być głębokie i wyraźne, z drugiej strony - przez wybrany motyw - pozostają subtelne. Szklanki również nadają sie jako świeczniki do tealightów.


Szklanki z motywem kwiatów

Znalazłam w witrynie szklanki ze starego kompletu, któych nigdy nie używaliśmy i postanowiłam je ozdobić motywami kwiatowymi. Są więc polne kwiaty, krokusy, a nawet kłosy zboża. Niestety zrobiłam tylko jeden komplet zdjęć i okazało się po przeniesieniu na komputer, że nie są one idealnie wyraźne. Fotografowanie szkła to jednak wyższa szkoła jazdy - wie o tym ten, kto choć raz próbował. Ja kombinowałam na wiele sposóbów, podkładając lampę pod szklany stolik, fotografując przy dziennym świetle... ale najlepszy okazał się sposób z oświetleniem wyrobów od góry lampką halogenową. W ten sposób unika się odbicia lampy od szkła, ponieważ użycie jej okazuje się zbędne.











wtorek, 19 stycznia 2010

Szklane świeczniki na tealight


Tym razem zdjęcia szklanych przeźroczystych świeczników, które kupiłam w IKEA i ozdobiłam własnoręcznie.








Grawerowane kieliszki do wina


Poniżej zdjęcia kieliszków do wina, które sama grawerowałam ręcznie. Pierwszy w drobne kwiatki, które oplatają całą środkową część kieliszka...




...i jeszcze jeden, tym razem ozdobiony w fantazyjne pędy...




Powitanie

Witam wszystkich na moim blogu.

Niektórzy czynią z początkiem roku nowe postanowienia, rzucają palenie, zaczynają biegać albo podejmują naukę angielskiego. Ja postanowiłam, że założę blog, na którym będę przedstawiać wynik moich artystycznych eksperymentów i sposobu w jaki próbuję zapomnieć o codziennym życiu, o schemacie praca - dom, o "dniu świstaka", który wielu z nas odczuwa, gdy nie doświadcza nic innego. W taki sposób, bez żadnego hobby czy robienia rzeczy, w których się spełniamy, boleśniej odczuwamy upływ czasu, który jak ziarenka piasku przepływa między palcami... Gdy nie posiada się pasji, każdy następny rok bedzie się witać ze świadomością przemijania i galopującego czasu.

Dlatego rzucam wyzwanie i będę pisac bloga, choć obecnie jeszcze nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać technicznie. :-)

Wkrótce zamieszczę tu zdjęcia moich dotychczasowych prac.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...