Jak wiecie, zakochałam się w owcach z pewnego wykroju, kilka zrobiłam przed Gwiazdką na zamówienia znajomych. Ostatnio powstała kolejna, tym razem prezent dla mojej małej chrześnicy, Darii. Trzymam się jak na razie pastelowych kolorów.
A dla mojej małej bratanicy, która urodziła się niespełna dwa tygodnie temu uszyłam kolorowe literki do powieszenia.
Literki są w żółci i zieleni, bo takie kolory ma pokoik maluszka. U góry każdej wszyłam uszko z tasiemki - można powiesić imię na ścianie, można też podwiesić je na boku łóżeczka, jak kto woli. Spróbujcie uszyć literkę "A" - to dopiero jest zagwozdka, ha ha. :-)
Zrobiłam też "zestaw startowy" czyli ślimaka z pieluszek, kocyka flanelowego i gryzaka.
A obecnie na warsztat wzięłam króliki i ocieplacze na jajka - wszak już niedługo festyn przed Wielkanocą. Śledźcie blog, już wkrótce zamieszczę tutorial, jak uszyć taki ocieplacz w kształcie króliczka.
pozdrawiam!
Monika