Moje pierwsze uszyte żyrafy! :-) Co tu dużo mówić - moje żyrafki to ideał kobiety: długa, smukła szyja i dłuuugie nogi. Szyje się je tak przyjemnie, że na pewno nie będą to ostatnie. Mam nadzieję, że wkrótce stworzę jakiś wykrój spodenek i powstanie żyraf-chłopiec!
Zabiorę je na festyn na Majówkę, może znajdą nowego właściciela. A może ktoś z Was chciałby jakąś przygarnąć? Proszę o kontakt na maila.
pozdrawiam i życzę wszystkim miłego i słonecznego odpoczynku majowego!
Monika