Drewniane tace, z lekkimi cieniowaniami, pokryte delikatnymi spękaniami sotille... Na jednej (chyba) czosnek ozdobny, choć ja nazywam ją tacą z dmuchawcami, na drugiej cytryny i podkładki do kompletu. Ta ostatnia na nienajlepszych zdjęciach, robionych na szybko dla dokumentacji, przed zapakowaniem na prezent.
piątek, 20 maja 2011
niedziela, 1 maja 2011
Majowo mi
I znów księżniczka Anna spadła z konia,
To znak, że przybył nasz kolega Maj,
Pozieleniały włosy drzew i wieczorami słychać
śpiew, i w zimnych draniach już cieplejsza krąży krew
(słowa piosenki: Agnieszka Osiecka)
I znów mamy maj, najpiękniejszy dla mnie miesiąc w roku. Wszystko kwitnie, budzi się do życia, z niecierpliwością wybuchają pąki drzew i kwiatów. Jest coraz cieplej i piękniej, a najmilsze dla serca jest to, że to dopiero zapowiedź prawdziwego gorąca letnich długich dni...
Subskrybuj:
Posty (Atom)