Kiedyś rzuciły mi się w oczy gdzieś podczas podróży (!) w necie worki z materiału. Ich przeznaczeniem jest utrzymywanie w porządku bielizny czystej i brudnej. Podczas wyjazdów zawsze jest z tym problem. Sprawdzają się foliowe reklamówki: można podzielić ubrania na koszulki, spodnie, bluzy itp. Worki z materiału, które segregują rzeczy są estetyczne i wydały mi się świetnym pomysłem na prezent. Ja wykonałam worki dla brata i jego żony, którzy często wyjeżdżają na wycieczki. Okazją była ich rocznica ślubu.
Dla NIEJ zestaw romantyczny wykonany z tego samego materiału, różni się napisami oraz kolorem tasiemki do zaciągania.
A dla NIEGO w różnych kolorach, ale w tym samym wzorze w kratkę:
Woreczki są dość duże - około 35 x 45 cm, zmieści się sporo czystych majtek czy skarpetek jak i brudów. Jeśli jednak nie są pełne, spokojnie można je złożyć na pół. Od siebie dodałam przeszycie narożników na spodzie worka, to taki mój patent. :-) Robi się przez to "dno", co sprawia, że całość nie jest płaska (zdjęcie poniżej).
Napisy rozróżniające przeznaczenie worków wykonałam za pomocą transferu z nitro. Kawałki materiału przymocowałam do worka dzięki taśmie kupionej w pasmanterii. Nie wiem jak nazywa się fachowo, ale skleja materiały przy pomocy żelazka. W sumie to miałam jeszcze kawałek takiego cuda w arkuszu, skleja ładniej. Taśma zostawia ślad w postaci widocznej siateczki.
A poniżej jeszcze jeden bajer - zrobiłam własne metki!! :-)
I jeszcze jeden komplet, dla mojej szwagierki, która w poniedziałek wyleciała do Anglii do pracy na wakacje. A ponieważ uwielbia kolor różowy, nie mogło go zabraknąć, ale dla kontrastu drugi worek jest niebieski.
pozdrawiam i dziękuję za komentarze :-)
Monika