Niekiedy nasze plany biorą w łeb, coś zakładamy, a wychodzi inaczej. Od świąt minęły dwa tygodnie, a ja nic nowego na razie nie zrobiłam. To znaczy jest kilka nowości, eksperymentów masosolnych, z których jestem nawet zadowolona, ale nie pomalowanych, więc muszą poczekać. Dziś, gdy o tym pomyślałam, przypomniały mi się słowa Andrzeja Poniedzielskiego (z wiersza? felietonu? nie pamiętam) - że ktoś musiał majstrować przy czasie, bo dni, godziny, minuty są krótsze niż dawniej. Ech, chciałabym czasem zatrzymać czas i dodać sobie kilka godzin do każdego dnia...
Poniżej parka frywolnych aniołków, które wykonałam jeszcze przed świętami...
2 komentarze:
Świetna anielska para!Słodkie buziaki mają...Pozdrawiam!
Monique
Dzieki piekne za zyczenia)
Nie spodziewalam sie ,ze napiszesz do mnie tak mile wiadomosci
Mam prosbe,naucz mnie robic tak piekne Anioleczki
Calusy weekendowe
Iwona
Prześlij komentarz