Wreszcie jedna z moich dwóch szafek nocnych doczekała się odświeżenia! Nowy look sosnowej zniszczonej szafce zagwarantowało bielenie i transfery ze starymi nadrukami. To pierwszy mój kontakt z bieleniem (tzn. widać pod farbą strukturę drewna) i zarazem pierwszy mebelek, który odnawiałam. Jak się okazało, wielkość przedmiotu nie sprawiała trudności, bo szafkę można było położyć na stole podczas pracy. Ale podziwiam dziewczyny, które odnawiają komody albo witryny.
Napis jest wymyślony, napisany w Wordzie, natomiast "herb" na blacie oraz ozdobniki pochodzą z najlepszej strony jaką znam z darmowymi grafikami, czyli The Graphics Fairy.
Teraz mam szafeczkę jak z paryskiego hotelu :-) ...A w kolejce czeka druga szafka nocna oraz stołeczek do łazienki...
pozdrawiam i dziękuję za Wasze odwiedziny!
Monika
17 komentarzy:
Ślicznie to zrobiłaś:))Pozdrawiam:))))
Kiedy patrzę na tę szafeczkę sama mam ochotę się tak pobawić, jest naprawdę ładna! Pozdrawiam! :)
Ślicznie ci poszło .
Oj uważaj bo bielenie strasznie wciąga..
Piękna szafeczka, grafiki bardzo udane ( idealnie przeniesione):)))
Przepięknie sobie poradziłaś.
Brawo!!! Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo ładnie wyszło! Tak naturalnie ;) super! Pozdrawiam
Oj tak, wróżka ma piękne grafiki. Gratuluję nowej -starej szafeczki.
wspaniale Ci wyszło i bielenie i transfery! , a ja się zabieram do transferów jak pies do jeża.Muszę w końcu spróbować.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
wspaniale sobie poradziłaś, szafeczka jest piękna ^^
Efekt fenomenalny!!!!Gratuluję takich umiejętności i zarazem zazdroszczę:)Pozdrowienia:*
Witam
przepięknie wyszło - sama mam ochotę ozdobić nieco komodę do łazienki :)
czekam na Twoje kolejne prace :)
Pozdrawiam
A ja czekam nad efektami Twojej pracy nad komodą do łazienki! :-)
Cudnie! Jak zwykle podziwiam transfery:)
Witam
Proszę o radę dot. przenoszenia nadruków na drewno,
pomalowałam na biało stołek sosnowy z Ikei od kilku dni probuję nanieść na niego napisy z pomocą nitro,później citra solw, potem z pomocą rozpuszczalnika ksylonowego, aceton techniczny też juz był, birol i rozpuszczalnik też, jestem załamana kilka razy dziennie szlifuję to co nie poszło maluję od nowa i tak już czwarty dzień.
Nadruki na tkaninach wychodzą mi przepięknie ale na drewnie nic - maluje jedynką w macie do drewna i metalu.
Z góry dziękuję za radę :)
Pozdrawiam Karolina z białego domku
Jeśli to pierwszy taki mebelek, który ozdabiałaś to tym bardziej jestem w szoku jak cudnie to wyszło! Wspaniały pomysł i wykonanie, efekt niesamowity! A jak napis wydrukowałaś to w jaki sposób go naniosłaś na mebla? wycięłaś go, czy coś w takim stylu jak się wyrywa z serwetek?
Tak, to mój pierwszy mebel, za sobą miałam dotychczas mniejsze formy - chusteczniki czy tace. Napis został wydrukowany w odbiciu lustrzanym na drukarce laserowej, później wycięty, przyklejony a po wyschnięciu nadmiar starty na mokro palcem - nie widać i nie czuć w dotyku różnicy.
Prześlij komentarz