Mam zaległości w postach. :-) Porządkując zdjęcia znalazłam na nich chusteczniki i świeczniki na podgrzewacze, które robiłam latem i jesienią. Ostatnio lubię w deku taki właśnie minimalistyczny wygląd - białe pasują do wszystkiego, są zawsze eleganckie, a transfery starych etykiet wklejam gdzie się da. :-) Małe różyczki pozwalają na dowolne komponowanie wzoru na drewnie.
Świeczniki w trzech rozmiarach, pełno zawijasów i koronek. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie dokleiła na nich wstążek...
Ostatnio drewniane pudełka, pędzle i farby poszły w kąt. Na stół wjechała maszyna do szycia a naokoło... bałagan (twórczy), zresztą według mnie uzasadniony i nie do uniknięcia - czyli materiały, włóknina do wypychania, guziczki, wstążeczki. Szyje się, szyje - Tildowe ozdoby. Udało mi się oswoić projekty i wykroje, powstały już pierwsze ślimaki, ptaszki oraz króliki ale nie te typowe, tylko tzw. paschalne króliki Tilda - są świetne. Pokażę je jednak następnym razem...
pozdrawiam
Monika
14 komentarzy:
świeczniki są świetne ;)
Przepiękne prace, takie delikatne
bardzo ładne - delikatne i eleganckie :)
bardzo ładne - delikatne i eleganckie :)
Narobiłaś mi ochoty na świeczniki , choc już ich u mnie w postaci lampionów pełno , Ciekawość mnie zżera jakie to Tildowe cudeńka poszyłaś
Dużo pięknych prac. Bardzo lubię ten motyw serwetek z różami.
Róże to mój ulubiony motyw a tym bardziej kiedy towarzyszą stare grafiki:)
Pozdrawiam
Dziekuję, Tildowe cudeńka już wkrótce pokażę. :-)
Piękno tkwi w prostocie:)śliczne:)
Cudne, a mnie nadal transfery nie wychodzą
Śliczne, ja też ostatnio polubiłam biel na artefaktach:) Twoje prezentują się wspaniale, pozdrawiam!
Zapraszam do mnie po wyróżnienie:)
A prace sa bardzo Piekne!!!
Ale piękne, uwielbiam motyw różany :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Prześlij komentarz