Na szybko wrzucam trochę nowości, a w zasadzie już nie takich nowości, bo obie rzeczy powstały około dwa miesiące temu.
Po pierwsze doskonalę się w literkach. :-) Pierwsze, dla Helutka nie były zbyt idealne,do zobaczenia TU rysowałam od ręki. Oj, chyba będę musiała jej podarować nowe! Za drugim razem wydrukowałam sobie powiększone czcionki z Worda - tak powstała JULKA. Zrobiłam podobnie jak w poprzednim napisie, uszka u góry, żeby móc podwiesić literki.
Po pierwsze doskonalę się w literkach. :-) Pierwsze, dla Helutka nie były zbyt idealne,do zobaczenia TU rysowałam od ręki. Oj, chyba będę musiała jej podarować nowe! Za drugim razem wydrukowałam sobie powiększone czcionki z Worda - tak powstała JULKA. Zrobiłam podobnie jak w poprzednim napisie, uszka u góry, żeby móc podwiesić literki.
Na zamówienie powstała też lalka. Gdybym miała prowadzić statystyki, to 90% moich lalek jest ruda. Wniosek z tego taki, że osoby o takim kolorze włosów najbardziej kochają lalki. :-) :-) Panny mają około 30 cm wysokości. Chciałabym zrobić teraz lalkę dwa razy większą, przygotowałam już sobie nawet wykrój.
W najbliższym czasie planuję jednak, by powstały królewny na ziarnku grochu oraz lalki- szmacianki z wykroju http://dollsanddaydreams.blogspot.com/
Buciki cały czas powstają metodą prób i błędów, na wykonanie tych straciłam kilka godzin, ale obszycie było fajnym pomysłem.
Kilka magnesów na zamówienia. Na początku mój ulubiony Alfons Mucha, potem trochę botaniki i retro.
A tak wyglądają z tyłu.
pozdrawiam gorąco!
Monika
4 komentarze:
skrzydełka lalki odlotowe, literki też extra :)
Literki i laleczka śliczne! A magnesiki przesłodkie! Szkoda, że mam lodówkę zabudowaną ;) Pozdrawiam!
Literki piękne, a laleczka przecudna - jeszcze te skrzydła!!! :-)
Wszystko super ale lala mega -piękna:)
Prześlij komentarz