Jak smakuje Paryż? Może waniliowymi ciasteczkami? Tak wyglądają najświeższe wypieki z mojej kuchni. Zapraszam do obejrzenia!
Taką puszkę z maślanymi ciastkami dostałam dwa lata temu od przyjaciółki z Anglii. Teraz wkładam tam moje upieczone ciasteczka.
Gdyby te sukienki były prawdziwe, byłyby marzeniem każdej kobiety - każda jest niepowtarzalna i inna!
Tu już zapakowane na prezent imieninowy.
A w domu pachnie majem! Nie mogło zabraknąć mojego ulubionego bzu w wazonie.
Na ogródku królują tulipany. Najbardziej lubię te, które wyglądają z daleka jak piwonie albo róże, bo mają dużo płatków.
pozdrawiam!
Monika
3 komentarze:
Cudne ciasteczka, aż żal zjadać chciałoby się na nie patrzeć przy każdym łyku kawy ....
Pozdrówka cieplutkie
wolałabym je smakować niż tylko oglądać, muszą być boskie w smaku!!!
pozdrawiam, Ania
Wszystko pracochłonne i piękne i pewnie jeszcze smaczne. Warto było poświęcić swój czas, efekt końcowy powala z nóg :)
Prześlij komentarz