piątek, 5 października 2012

Igłą i nitką czyli coś dla cierpliwych

Moja kolejna Tilda. Kolejna czyli... druga. Pierwszą wykonałam około rok temu KLIK i spędziłam nad nią jakieś dwa dni. Z drugą, w różowej sukience jak z XIX wieku, z epoki Jane Austen poszło już dużo szybciej. Powędrowała do kogoś mi bliskiego. Niestety Tilda to zajęcie dla cierpliwych. Dla amatorów i samouków szycia takich jak ja, to droga przez mękę: dużo rzeczy trzeba przyszyć ręcznie, dokładnie, w dodatku to zajęcie dość pracochłonne, dlatego traktuję to jedynie jako odskocznię do deku. Podziwiam osoby zajmujące się szyciem norweskich dekoracji i Tildowych aniołów. Zrobiłam tylko kilka zdjęć, bo po pracy nad anielicą zabrakło mi już cierpliwości do fotografowania... :-))




Wcześniej uszyłam też serca. Wkład nasączyłam olejkiem zapachowym.










Muszę się też pochwalić wyróżnieniem od Alice. Wyróżnienie otrzymałam kilka tygodni temu, ale podekscytowana wyjazdem na urlop i przygotowaniem, wstyd, ale dopiero teraz o tym piszę.

Tym samym nominuję do wyróżnienia następujące osóbki i blogi:
1. Ulotne chwile (przeeepiękne deku)
2. Sąsiedzka Twórczość (ciągłe inspiracje)
3. Gosia- Stare Pianino (niespożyta energia i organizacja zabaw)
4. Angela Masa Solna (ostatnio cuda z wikliny papierowej)
5. Dysiakowo (za biżutki, które chciałoby się koniecznie mieć).

Wyniki Candy już w przyszłym tygodniu, jeszcze można się zgłaszać - do wygrania zegarek na łańcuszku z Audrey oraz zestaw serwetek. Jednym z warunków jest podanie ulubionej sceny lub cytatu z filmu. Jak na razie widzę, że sporo wśród nas kinomaniaczek. A jaki przekrój filmów! Od polskiej klasyki komedii, poprzez kreskówki po seriale amerykańskie! Widzę, że macie taką samą frajdę z oglądania filmów jak ja!

pozdrawiam
Monika

sobota, 22 września 2012

Anioły odlatują na jesień

      Mam na mysli oczywiście zdekupażowane anioły. Większość z nich znalazła dom, zanim zdążyłam udokumentować ich pojawienie się, szkoda. Poniżej te, które jakiś czas pomieszkiwały u mnie i zrobiłam im zdjęcia.








A poniżej coś, co jest w zasadzie udokumentowaniem, jak głęboko w kulturze człowieka potrafią być zakorzenione pewne symbole i wizualizacje. Jako kulturoznawca zawsze zwracam uwagę na coś takiego. Profil kobiety ze złożonymi rękoma w aureoli, a większość z nas nie ma problemu z odgadnięciem, kogo przedstawia, a więc - religijny symbol.

 




I jeszcze coś dla cierpliwych, którzy dotrwali do końca dzisiejszego posta. Zrobiło się bardzo filmowo, kolejne cytaty w moim CANDY sprawiają, że mam ochotę spędzić wieczór na oglądaniu ich wszystkich po kolei. Czy nikt nie lubi Woody Allena? Uwielbiam jego filmy, zwłaszcza ostatnie - "Wszystko gra", "Co nas kręci, co nas podnieca", "O północy w Paryżu". Macie jakiś ulubiony cytat?
pozdrawiam
Monika

czwartek, 20 września 2012

O królu Julianie i o tym, że wszystko da się zdekupażować


         Mydełka pokryte są specjalnym preparatem i ozdobione serwetką. Większość ludzi uważa, że szkoda otwierać i używać takie mydełka. Prawda jest taka, że warstwa serwetki, która jest na wierzchu swobodnie pozwala używać kostki, bo przepuszcza środki myjące. Dlatego takie mydełko mydli się i dodatkowo ładnie wygląda. :-)















       Pozdrawiam wszystkich zaglądających i zachęcam do wzięcia udziału w mojej zabawie. Można wygrać wspaniały zegarek na łańcuszku i zestaw serwetek, a dodatkowo jest to okazja do zaprezentowania ulubionego cytatu lub sceny z filmu. Na bieżąco śledzę wpisy - przeważają chyba polskie komedie, jak "Seksmisja", ale pojawiły się też wpisy o "Czekoladzie" czy "Iniemamocni". 
       A propos kreskówek - czy nikt nie lubi króla Juliana i jego poddanego Maurice`a? Jeszcze nie pojawił się żaden cytat z nim związany. Ja do dziś pamiętam cytat: 

"Maurice! Gdzie jesteś z tą swoją wielką głową, którą zwykle zauważam bez trudu?",

 a drugi, z serialu o "Pingwinach z Madagaskaru", król Julian: 

Nuda. (Wyrzuca banana). Nie chcę (wyrzuca pomarańczę). Nie lubię (Wyrzuca winogrono). Nie tknę (Wyrzuca wisienkę). Wczoraj bym zjadł, ale dzis nie. Wróć! To było mango? Są takie słodkie i smaczne i zdrowe i słodkie. Rzekłem "słodkie" dwa razy? Nic nie szkodzi. Mango może być podwójnie słodkie. A teraz - przepadło na zawsze! 

pozdrawiam
Monika
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...