W ostatnich miesiącach wykonałam chusteczniki na prezenty, jak widać było to przed poznaniem prostoty transferów. :-) Myślę jednak, że takie też mają swój urok i jeszcze wszystkie wrócimy do tradycyjnego ich ozdabiania.
Pierwszy w róże i niezapominajki. Oj, tak podobała mi się ta serwetka, że trzymałam ją chyba dwa lata, zanim odważyłam się ją użyć! Wyszedł jednak na prawdę piękny chustecznik, bardzo romantyczny i kwiatowy.
Pierwszy w róże i niezapominajki. Oj, tak podobała mi się ta serwetka, że trzymałam ją chyba dwa lata, zanim odważyłam się ją użyć! Wyszedł jednak na prawdę piękny chustecznik, bardzo romantyczny i kwiatowy.
Drugi chustecznik w róże -kupiłam kiedyś całą paczkę serwetek z tym wzorem, wykorzystywałam go już wielokrotnie, jest wszechstronny. Narożniki postarzyłam na brąz. Kiedyś już zdobiłam dla tej osoby świecznik i świecę w ten sam wzór - PATRZ TUTAJ, razem stanowią więc komplet.
Ostatni chustecznik poleciał do Anglii, do mojej przyjaciółki, w jej ulubionych kolorach.
7 komentarzy:
nie dziwie sie,ze serwetki tyle czekały
perwsze dwa podobają m ze niezmiernie
Też uwielbiam te dwie pierwsze serwetki już kilka rzeczy z nimi zrobiłam:)
Chusteczniki śliczne.
Pozdrawiam
W różyczki - piękny, zresztą, każdy ma swój urok.
Śliczne :) szczególnie ten pierwszy :)
Pozdrawiam :)
serwetniki są śliczne, dzięki za odwiedziny, witam i zapraszam znowu, pozdrawiam:)
Prześliczne zwłaszcza w te różyczki to też mój ulubiony motyw, zostałam Twoim obserwatorem, zapraszam też do siebie http://rozmaitosciuatiny.blogspot.com/ i pozdrawiam
Nie potrafię nic z deku , ale podziwac lubię ..Śliczne i jakie delikatne ...
Prześlij komentarz