Mam na mysli oczywiście zdekupażowane anioły. Większość z nich znalazła dom, zanim zdążyłam udokumentować ich pojawienie się, szkoda. Poniżej te, które jakiś czas pomieszkiwały u mnie i zrobiłam im zdjęcia.
A poniżej coś, co jest w zasadzie udokumentowaniem, jak głęboko w kulturze człowieka potrafią być zakorzenione pewne symbole i wizualizacje. Jako kulturoznawca zawsze zwracam uwagę na coś takiego. Profil kobiety ze złożonymi rękoma w aureoli, a większość z nas nie ma problemu z odgadnięciem, kogo przedstawia, a więc - religijny symbol.
I jeszcze coś dla cierpliwych, którzy dotrwali do końca dzisiejszego posta. Zrobiło się bardzo filmowo, kolejne cytaty w moim CANDY sprawiają, że mam ochotę spędzić wieczór na oglądaniu ich wszystkich po kolei. Czy nikt nie lubi Woody Allena? Uwielbiam jego filmy, zwłaszcza ostatnie - "Wszystko gra", "Co nas kręci, co nas podnieca", "O północy w Paryżu". Macie jakiś ulubiony cytat?
pozdrawiam
Monika
12 komentarzy:
Miałam okazję podziwiania aniołów "na żywo" - nawet przed chwilą pomyslałam, że mogłabyś je tu w końcu pokazać. Co do Woody'ego Allena - lubię, ale jakoś nic nie zapadło mi w pamięci, bym go cytowała... Chyba żadne z jego mądrości nie była mi potrzebna ;)
Prześliczne Anioły:))
Cudne te Twoje anioły!!! Pozdrawiam D.
Są piekne. A ja własnie wyobraziłam je sobie w ogrodzie na drewnianym płocie.
Lubie Allena, ale tez nic nie pamiętam.
Miłej niedzieli!
Aniołki ślicznie wyglądają w tych kwiecistych sukienkach:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Świetne anioły i nie dziwie się że długo u ciebie nie zagrzewaja miejsca..
Anioly przepiekne, Maryje tez!!!!! Dobrze jest miec takich strozow w swoim domu!!!!
Cudne anioły... a "mateczka"... przepiękna, wzruszająca... :)
Przepiękne są Twoje anioły, mają w sobie taki spokój...
A filmy W. Allena również uwielbiam;)
Oczy mi wyszły z orbit!!!Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie te Anioły!!!Zakochałam się w nich;)*
piękne ;) zapraszam do siebie i pozdrawiam ;)) gdziesamojekredki.blogspot.com
Piękne są:)
Prześlij komentarz