wtorek, 9 lutego 2010

Jestem sobie mały miś...

        Jakiś czas temu, zainspirowana kartką z życzeniami zrobiłam małego misia leżącego na stosie kolorowych kocyków. To moja pierwsza praca, w której zostawiłam od spodu pustą przestrzeń (okleiłam mały kartonik folią aluminiową, którą po wyschnięciu wyciągnęłam), przez co masa szybciej schnie i nie pęka.
      Patrząc to na misia.. to na aurę za oknem... myślę, że przespanie zimy to wcale nie taki zły pomysł....... 



                                      


                                     

1 komentarz:

ZUzanna pisze...

o jejciu.. jaka słodycz!! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...